Doliny rzek, cz. V

Mroga, Moszczenica


6 marca 2021 r.

(relacja)

relacje z innych imprez


powrót


Bezchmurne niebo i lekko zmrożony nocą grunt to idealne warunki na wiosenną wycieczkę. Decyduję się na zaplanowaną wcześniej trasę wzdłuż kolejnych łódzkich rzek. Pojadę doliną Mrogi - od źródeł do jej ujścia do rzeki Bzury. Do Łodzi powrócę doliną Moszczenicy również wpadającej do Bzury.


Wiączyń Dolny (listopad 2014)


Las Wiączyński

Po kilkunastokilometrowym dojeździe rozpoczynam właściwą wycieczkę. Las Wiączyński. Zamiast taplania się w błocie czekają na mnie twarde, nierówne koleiny. To innego rodzaju trudność, zamiast sily potrzebna będzie odrobina techniki. Mijam położony na skraju lasu cmentarz wojenny z okresu I wojny światowej. Liczne w okolicach Łodzi cmentarze odwiedzilem podczas innej wycieczki ==>. Mogiły i cmentarze z I wojny œwiatowej


Początki Mrogi?

W lesie trafiam na rowy z sączącą się wodą. To już wody rzeki Mroga. Spływająca wieloma rowami woda gromadzi się w polożonym na północno-wschodnim skraju lasu zbiorniku retencyjnym. Przed utworzeniem zbiornika bywalo, że znaczna część lasu zalewana była wodą. Co ciekawe wody opadowe z południowo-zachodniej części lasu splywają do zupełnie innej rzeki Miazgi, która odprowadza je w przeciwnym kierunku. Jako jedyna wypływająca z miasta rzeka wpada do Wolbórki a następnie do Pilicy (pozostałe należą do zlewni Bzury bądź Neru).


Zbiornik małej retencji

Wyjeżdżam z lasu. Jadąc asfaltową drogą przez Adamów widzę najpierw po lewej a później po prawej rów z plynącą wodą. Wkrótce rzeka wchłania wody odnogi spływających z pól Gałkówka Kolonii. Skręcając w lewo kilkaset metrów dalej w lesie Pustułka odnalazłbym kolejny cmentarz wojenny. Jadę w prawo przecinam rzekę i wspinam się na sąsiedni grzbiet głębokiej doliny. Powracając na pierwotny lewy brzeg rzeki czeka mnie spotkanie pierwszego stopnia. Nurt nie wygląda zachęcająco ale już wiem, że dno wyłożone jest betonowymi płytami.


Spotkanie I stopnia

Mijam rozlewiska i zbiorniki wodne, tereny rekreacyjne z zalewem w Rochnie. Obok drogi w starym parku znajduje się odnowiony dworek w Lisowicach - obecnie siedziba DPS-u. Przebijając się pomiędzy pagórkami Wzniesień Łódzkich rzeka płynie miejscami głęboką doliną. Trasa wznosi się i opada a przede mną odsłaniają się szerokie widoki na dolinę.



Mroga w Mrodze Dolnej

Kolejny zalew mijam w Kołacinie. W tym miejscu kręcona była scena łódkowa jednego z polskich klasyków. Po przeciwnej stronie stoi stary drewniany młyn. Jeden z kilku (spośród kilkunastu) które przetrwały do naszych czasów. Współcześnie napędzany brudną energią nie wykorzystuje energi przeplywającej wody.


Zalew w Kołacinie

Teren powoli wypłaszcza się. Meandrująca miejscami rzeka płynie coraz płytszą doliną. Najbardziej interesujący odcinek rzeki Mrogi mam już za sobą. Po kilkukilometrowej jeździe leśną drogą jestem na przedmieściach Glowna, jedynego miasta na drodze tej rzeki. Tu rzeka tworzy duży zalew Mrożyczka wykorzystywany do celów rekreacyjnych. Na terenie miasta wody rzeki zasila wypływająca z Brzezin Mrożyca. Mroga w górnym swoim biegu i wpadająca do niej Mrożyca należą do najciekawszych widokowo łódzkich rzek.


Wybieram drogi znajdujące się najbliżej rzeki. Odbijając ok. 2 km od rzeki na granicy wsi Karnków i Popów można zobaczyć 102 letni dzisiaj dąb. Drzewo zasadzone zostało w 1 rocznicę odzyskania niepodległości o czym zaświadcza granitowa tablica nagrobna.



Rocznicowy dąb (styczeń 2021)

Wkrótce docieram do Starego Waliszewa. W parku nad Mrogą widać odbudowywany dworek a w środku wsi jakiś drewniany kościółek. Starajac sie trzymać blisko rzeki omijam Bielawę oraz słynące z hodowli koni Walewice. Pałac Walewskich znajduje się dosłownie na wyciągnięcie dłoni ale nie jest celem tej wycieczki.



Stary Waliszew

Na koniec skręcam na drogę prowadzącą przez łąki wzdłuż Mrogi aby dotrzeć aż do jej ujścia. Południowe słońce sprawiło, że częściowo rozmarzły już samochodowe koleiny. Jadąc jeszcze nie wiem czego mam się spodziewać na końcu drogi. Jestem kilkadziesiąt metrów od ujścia. Przede mną gęsty, być może podmokly las. Z boku tama w Sobocie z kładką dla pieszych. Kładka ratuje mnie przed powrotem rozmiękłą drogą.



Wezbrana Pilica

Błotnistš ścieżką jadę w kierunku cywilizacji. Mijam duże, opuszczone gospodarstwo rolne. Jest Sobota. Asfaltowa droga. Nieczynna stacja paliw.


opuszczone gospodarstwo


nieczynna stacja

Od ujścia Moszczenicy dzieli mnie ok.10 km. Kilkaset metrów z boku widzę szeroką dolinę a na łąkach wielkie rozlewiska rzeki Bzury. Widok mocno zniechęcający. Przez dłuższy czas targają mną wątpliwości ale w końcu trzymam się pierwotnego planu.


Skręcając w jedną z bocznych dróg przedostaję na drugą stronę rzeki. Jadąc wzdłuż Bzury powinienem dotrzeć aż do celu czyli uścia Moszczenicy. Z nadrzecznej trzciny "startuje" wielkie białe ptaszydło. Tym razem jestem przygotowany by uwiecznić wielokrotnie widzianą z oddali Czaplę białą, zimującą również w okolicach Łodzi.


Czapla biała

Jadę po nasączonej wodą dróżce. Z boku pokonuję niewielkie rozlewisko. Przed kolejnym nieco głębszym rowem poddaję się. Chociaż od celu dzieli mnie już naprawdę niewiele nie dalej może być jeszcze gorzej. Nie bez znaczennia jest kładka przez rzekę, która pozwoli przedostać się na suchy ląd.


tutaj udaje się przejechać


tutaj poddaję się


Moszczenicę po raz pierwszy zobaczę jadąc drogą przecinającą Pradolinę Warszawsko-Berlińską. Rzeka wzbogacana wodami spływającymi z łąk wygląda imponująco.


Pradolina zalana wodą


Moszczenica

Przede mną długi droga pomiędzy polami prowadząca do wsi (od niedawna miasta) Piątek. Silny przeciwny wiatr mocno daje się we znaki. Wygląda na to, że odwrotny kierunek Piątek-Sobota byłby bardziej właściwy. W Piątku skręcam na południe i wiatr nie będzie już tak uciążliwy. Otoczona polami rzeka staje się niedostępna. Teraz będą ją spotykał jedynie sporadycznie. Mijam całe pola nakryte foliowymi tunelami - tu wyrosną nowalijki dla mieszczuchów.


okolice Piątku

Ciekawszy fragment rzeki otoczonej lasami rozpoczyna się po minięciu drogi Stryków-Ozorków. Rzeka płynie tu w głębokim wąwozie. Skręcam w kierunku rezerwatu Grądy nad Moszczenicą. Jadąc trochę na pamięć skręcam zbyt wcześnie i omijam najciekawszy jego fagment. Zjeżdżam nad rzekę nieco dalej. Jadę ścieżką poprowadzoną w bezposredniej bliskości rzeki. Poprzecinana niewielkimi jarami trasa nadaje się bardziej na rower MTB. To najbardziej malowniczy odcinek rzeki.



Opuszczam leśną ścieżkę. Asfaltowa droga doprowadzi mnie nad rozległy Zalew w Strykowie. MIjam miejscowość Cesarka znany ośrodek wypoczynkowy rodem z PRL. Po latach upadku nowy właściciel przywraca do użytku budując ekskluzywny ośrodek szkoleniowy. Od południowej strony do Moszczenicy wpada krótka ale malownicza Struga Dobieszowska.


zalew w Strykowie

Powoli zbliżam się do końca wycieczki. Rzeka zmienia się w niewielką strugę. Mijam liczne stawy hodowlane. Skręcam do osady Byszewy PGR która ostatnio zmieniła nazwę na Byszewy Majątek. Mijam odnowiony dwór i przejeżdżam obok starego zniszczonego dębu którego imienia nie warto nawet wymieniać.


Ścieżka przez las wzdłuż szerokiego, podmokłego koryta rzeczki doprowadza mnie do licznych stawów hodowlanych. źródła rzeki nie budzą wątpliwości. Mijając ostatni ze stawów, jadąc lub prowadząc rower wzdłuż parowu dotarłbym do jego początku na skraju pól. W tym miejscu pojawiają się pierwsze wycieki wody, której ilość szybko się zwiększa. To miejsce odwiedziłem podczas rekonesansu na początku roku.


źródła Moszczenicy (styczeń 2021)

Wracając przejadę jeszcze obok miejsca w którym wg starych map znajdowały się źródła rzeki Miazgi wspomnianej na początku relacji. Ukryte pomiędzy polami stawy w Nowosolnej na północ od centrum tej części Łodzi odwiedzę kolejnego dnia.


użytek ekologiczny Stawy w Nowosolnej

Statystyka:

Dystans 165,5 km
Czas 9:44
Czas jazdy 9:00
Postoje 44 min
średnia 18,5 km/godz.


Trasa wycieczki

Trasa wycieczki na RWGPS


Krzysztof Wiktorowski (wiki)
e-mail: wiki256@gmail.com


Doliny rzek cz.I - Bzura - Rawka - Wobórka

Doliny rzek cz.II - Ner - Warta

Doliny rzek cz.III - Pilica

Doliny rzek cz.IV - Grabia - Widawka

powrót