Dystans: 25.133 km
Gravmageddon Along the River (690km), Galanta Pętla (500km), Robinsonada Łódzka (500km)
Zaliczone 182 gmin (razem 2392)
Łódzkie jest piękne - grudzień - fotorelacja z 6 wycieczek (100+ km) po województwie łódzkim. ===> Pozostałe "łódzkie" zdjęcia z 2024r.
Grudzień w okolicy Poznania - 3 rózne dni. 1. mrozny i słoneczny, 2. ciepły i deszczowy, 3. bez deszczu ale z drogami nasyconymi wodą
7-8 września 2024 - Robinsonada Łódzka - Zaczęło się pechowo podczas dojazdu na start. Organizator zgadza się na przesunięcie startu. Wizyta w serwisie. Godz.10:40 z 4,5 godzinnym opóznieniem ruszam na trasę. Efekt zadowalający: czas 29:05 i 14 miejsce.Relacja - Robinsonada 2024
28-29.VII.2024r. Gminobranie 2024 ed.VII (Mazury i Podlasie)
Pierwszy z czterech wycieczek gminnych do północno-wschodniego narożniku kraju. Ukryty cel, po kryzysie na Carpatia Divide, to pytanie "czy ja jeszcze mogę?". Prognozy sprzyjają wyborowi tej części kraju (tu będzie najchłodniej). Lekki przeciwny wiatr zapewnia odpowiedni komfort termiczny. Sytuację łagodzą rosnące wzdłuż dróg drzewa i liczne lasy. Upału który zacznie się kolejnego dnia unikam kończąc jazdę jeszcze przed południem. O świcie w dolinach Biebrzy i pojawiają się spowijające krajobraz mgły. Pomimo, że śpieszę się na obiad co chwila zatrzymuję się by utrwalić te magiczne chwile. W podsumowaniu: 460 km, 24 godz. 24 gminy. Trochę zdjęć --- (trasa wycieczki)
Carpatia Divide 2024
Nie wystarczyły dobre chęci i upór w dążeniu do celu. Przygodę z Carpatia Divide zakończyłem na długo przed celem. Czterokilometrowy "spacerek" w upale przy bezchmurnym niebie pod Wielką Raczę pozbawił mnie sił. Zjechałem jeszcze do schronisku Na Przegibku. Po noclegu w schronisku samopoczucie tylko nieznacznie się poprawia. Przede perspektywa pokonania w upale kolejnych kilku/kilkunastu szczytów i brak szans na ukończenie całej trasy. Decyzja może być tylko jedna - zjeżdżam do najbliższej stacji PKP w Żywcu.
Najbardziej prawdopodobna diagnoza to odwodnienie (a już obawiałem się, że to starość).
Jestem umiarkowanie rozczarowany. W końcu ja już tę trasę mam zaliczoną i tytuł finiszera zdobyty. Teraz miał to być tylko urodzinowy prezent (70). Piękne widoki nieco wynagrodziły podjęte wyzwanie. Zdjęcia z Carpatia Divide
9.06.1999r. - 18.05.2024r. Rowerem na księżyc
dystans: 384.399 km -- czas: 24 lata 11 miesięcy 10 dni (15.400 km/rok) = 289 miesięcy 10 dni (1.330 km/miesiąc) = 7.649 dni (50 km/dzień) -- koszty: 67.355 zł (w tym 4 rowery) - (8,80 zł/dzień, 17,5 gr/km)
Nie mam szczególnie ulubionych tras. Ze względu na miejsce zamieszkania, częściej jeżdżę na wschód i południe od Łodzi. Najchętniej nieznanymi mi drogami (chociaż tych w okolicy Łodzi jest już dla mnie coraz mniej).
Do sprzętu nie przykładam specjalnej wagi. Powinien miec jedna zaletę - być niezawodny (o ile to tylko możliwe).
Poważniejsze naprawy zapewnia mi
starsze relacje .-.- starsze fotorelacje
Plany na 2025 rok: 17.I - Wataha Ultra Race - Zima, 24.I - Setka po Łodzi, 6.VI- BBT, 15.VIII - Warta 800, 5.IX - Ultra Race Dolina Bugu
Jeżdżę dużo, o każdej porze roku i przy niemal każdej pogodzie. Zawsze do pracy choć nie zawsze najkrótszą drogą. Równie chętnie szosą jak i w terenie. Z wielu powodów samotnie. Zwykle niemal bez odpoczynku.
moje kilometry
rower
serwis